Niebezpieczna sekta OKOpS – Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami Ryszarda Nowaka

Niebezpieczna sekta OKOpS – Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami Ryszarda Nowaka

Ryszard Nowak (ur. 29 grudnia 1953 w Gdańsku) – założyciel niebezpiecznej i awanturniczej sekty OKOPS, były funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa PRL, były polski polityk, urzędnik, samorządowiec, poseł na Sejm II kadencji. Z zawodu Ryszard Nowak deklaruje się jako specjalista do spraw zarządzania i bankowości, a wcześniej przewodnik górski. Ukończył w 1979 Studium Turystyczno-Hotelarskie w Jeleniej Górze.

Krótki życiorys fuhrera sekty OKOpS

Ryszard Nowak - sekta OKOpS - Niebezpieczna sekta Opus Dei - Dawna Służba Bezpieczeństwa PRL

– Ryszard Nowak do 1993 roku pracował w komunistycznej Służbie Bezpieczeństwa, gdzie zajmował się inwigilacją Kościoła katolickiego w wydziale IV SB oraz rozpracowywaniem opozycji wobec PRL. Tamta część życiorysu jest zatem utajniona. W latach 1993–1997 Ryszard Nowak sprawował mandat posła na Sejm, wybranego z województwa jeleniogórskiego z listy Unii Pracy, którą inwigilował operacyjnie jako eSBecki emeryt za pieniądze operacyjne UOP. Ryszard Nowak zasiadał w Komisji Łączności z Polakami za Granicą, Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu oraz w Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.

– W latach 1992-1995 czytał namiętnie kolejne wydania książki „Szatan istnieje naprawdę”, napisaną przez chorego psychicznie księdza P. Bonifaciusa Gunthera CCD. Ksiądz ojciec napisał ją jako zapis swojej schizofrenii w niemieckim zakładzie psychiatrycznym, gdzie przebywa z wielokrotnie rozpoznaną psychozą urojeniową i schizofrenią. Ryszard Nowak jednak uwierzył, a książka staje się stopniowo jego życiowym credo… Inne ulubione lektury Ryszarda Nowaka to Mein Kampf katolika Adolfa Hitlera oraz Droga hiszpańskiego faszysty i schizofrenika Josemario Escriva.

– W 1997 bez powodzenia Ryszard Nowak ubiegał się o reelekcję (otrzymał 7711 głosów), później wstąpił do PSL i w 2001 również bezskutecznie kandydował do Sejmu z listy tej partii.

– W 2001 roku podejrzewany przez swoje byłe ofiary o popełnienie czynu polegającego na molestowaniu seksualnym pięciu dziewczynek w wieku 11-13 lat.

– W 2002 Ryszard Nowak zdobył mandat radnego w radzie powiatu jeleniogórskiego z ramienia KWW Rodziny Karkonoskiej – sekciarskiej organizacji będącej przybudówką sekty Opus Dei.

– W 2003 roku podejrzewany przez swoje byłe ofiary o popełnienie czynu polegającego na molestowaniu seksualnym pięciu dziewczynek w wieku 11-13 lat. Byłe ofiary, na 2003 rok pełnoletnie kobiety publicznie oskarżają Ryszarda Nowaka o molestowanie i gwałcenie, kiedy miały 11-13 lat. Czyżby były eSBek rzeczywiście gustował w takich małolatkach? Niektórzy twierdzą, że tylko dawno prasa o nim nie pisała, zatem może chciał się czymś wybić w mediach, a inaczej nie miał jak…

– 2004- Ryszard Nowak ukończył również uzupełniające studia magisterskie w prowadzonej przez sektę Opus Dei Wyższej Szkole Zażądzania i Bankowości w Poznaniu. Tytuł magistra na kiernku zarządzanie i marketing uzyskał 21 lipca 2004 roku (numer dyplomu 17449).

– W 2004 roku zakłada dodatkowo stowarzyszenie zwykłe „Ruch Obrony Żołnierzy”, które ma bronić żołnierzy biorących udział w krucjatach krzyżowych do Iraku i Afganistanu. Zarejestrował je podobnie jak OKOPS Sąd Rejonowy Wrocław Fabryczna.

– W 2005 Ryszard Nowak wstąpił do Samoobrony RP jako emerytowany tajny agent ABW, dla rozpracowania jej struktur.

– W 2006 uzyskał ponownie mandat radnego powiatu z listy tego ugrupowania, a w 2005 bezskutecznie kandydował do Sejmu (otrzymał 1882 głosy).

– W 2007 Ryszard Nowak został wicedyrektorem jednostki organizacyjnej w administracji państwowej. Jednostka ta zajmuje się zwalczaniem konkurencji niebezpiecznej katolickiej sekty Opus Dei na rynku religijnym.

– W wyborach samorządowych w 2010 bez powodzenia ubiegał się o reelekcję w radzie powiatu z listy KWW „Rodzina Karkonoska”. Powszechnie był krytykowany za zbyt częste opuszczanie posiedzeń rady powiatu. Przez trzy lata nie był ani razu obecny na posiedzeniu rady powiatu! Absencja była spowodowana pogarszającym się stanem zdrowia, hospitalizacją na oddziale odwykowym dla leczenia alkoholików. Tak sobie żyją byli eSBecy z układami, co to lubią po górach spacerować i samorządem zakręcić.

– 2010 – Ryszard Nowak prawdopodobnie pracuje dodatkowo jako zastępca dyrektora Centrum Rehabilitacji Rolników czyli sanatorium KRUS w Szklarskiej Porębie. Jednakże najczęściej jest na zwolnieniach lekarskich, uciekając w ten sposób przed kolejnymi przesłuchaniami w procesach wytaczanych mu przez poszkodowane ofiary rzekomych „sekt i satanistycznych” muzyków, którym wiele krzywd ten bandyta wyrządził. Trudno jest Ryszarda Nowaka pociągnąć do odpowiedzialności karnej za wszelkie jego przestępstwa na mniejszościach wyznaniowych oraz ostatnio zespołach muzycznych skoro jest nad Ryszardem Nowakiem rozpięty parasol ochronny ABW i podobnych mafijno-kościelnych służb specjalnych.

Ryszard Nowak, radny powiatowy, prywatnie mieszkaniec Szklarskiej Poręby, oskarżany jest w 2009 roku w Szklarskiej Porębie o skandaliczne nieróbstwo samorządowe. Przez prawie 3 lata trwania obecnej kadencji ani razu nie pojawił się na żadnej sesji rady Miejskiej w Szklarskiej Porębie. Jako radny powiatowy ma obowiązek składać sprawozdanie ze swojej działalności w samorządzie. Ponieważ za nieróbstwo tego rodzaju nie ma sankcji, to radny wyraźnie ignoruje własny elektorat.Jak powiedział jeden z radnych powiatu jeleniogórskiego, na pytanie dlaczego Ryszard Nowak nie uczestniczy w posiedzeniach komisji, której jest członkiem, radny zasłania się stanem zdrowia – jest na zwolnieniu i nie wolno mu tam chodzić. Mimo to L4 nie przeszkadza radnemu działać w swojej ulubionej dziedzinie, jaką jest ściganie sekt, oraz wszystkiego, co mu się z sektą kojarzy. Leczys się psychiatrycznie z psychozy alkoholowej.

Oto kilka osób, z którymi w 2009 roku walczył lub walczy psychiatryczny Ryszard Nowak. Tom Cruise – aktor. Jerzy Owsiak – czyli człowiek instytucja. Fernando Ribeiro – założyciel i wokalista portugalskiego zespołu Moonspell. Adam Darski – założyciel, główny kompozytor, autor tekstów oraz lider grupy muzycznej Behemoth. Prywatnie aktualny chłopak Dody Rabczewskiej. Ryszard Matuszewski – założyciel grupy religijnej Bractwo Zakonne Himavanti. Roman Kostrzewski – muzyk, wokalista. Przez wiele lat śpiewał w zespole Kat, założył też grupę Alkatraz. Obecnie KAT & Roman Kostrzewski. Bogdan Kacmajor – założyciel Zboru Chrześcijańskiego Leczenia Duchem Bożym (tzw. Sekta Niebo).Poza nimi są jeszcze grupy Sex Pistols, The Doors, Led Zeppelin, The Police, a także Trubadurzy, Myslovitz i Jan Borysewicz.

Zapewne nie jest to cała „armia szatana”, więc radny ma naprawdę co robić. Wychodzi na to, że nie wypada się czepiać Ryszarda Nowaka. Ściganie sekt i satanistów jest męczące, czasochłonne i chyba niebezpieczne? A więc radny nie ma głowy na sprawy jakichś dwóch miasteczek zagubionych na zachodnich peryferiach Polski.

 

Rycha Nowaka eSBecka działalność szkodliwa społecznie

Od połowy lat 90-tych XX wieku określa się jako przeciwnik sekt i zajmuje złośliwym zwalczaniem mniejszości wyznaniowych w Polsce. Od 1997 organizuje akcję pod nazwą Lato bez sekt. Przewodniczy założonej przez siebie mafijnej organizacji antysektowej o nazwie Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami, deklarującej formalnie zwalczanie grup przestępczych działających pod przykrywką związku wyznaniowego lub kościoła. Sam jest członkiem mafijnej sekty Opus Dei w randze supernumerariusza katolickiej sekty OD, a także byłym funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa PRL. W 2007 zapowiadał opracowanie raportu zawierającego tzw. czarną listę zespołów rzekomo „satanistycznych”, aby nie dopuszczać do organizowania imprez z udziałem zespołów rockowych i metalowych uznanych przez jego sektę OKOpS za propagujące satanizm. Twierdził również, iż ideologię satanizmu propaguje Jerzy Owsiak. W 2009 przegrał w pierwszej instancji proces cywilny o naruszenie dóbr osobistych Nergala Adama Darskiego.

Mafijna sekta OKOpS działała z poczatku w Częstochowie pod auspicjami sekty paulinów z Jasnej Góry, potem we Wrocławiu, a na 2011 rok ma siedzibę w domu u Ryszarda Nowaka, w Szklarskiej Porębie przy ulicy 1 Maja 37, gdzie eSBek alkoholik z psychozą urojeniową mieszka. Ryszard Nowak obsesyjnie nienawidzi zespołów muzycznych, szczególnie młodzieżowych, co może być objawem psychozy alkoholowej, najprawdopodobniej nieleczonej w warunkach domowych. W Częstochowie sekta OKOPS działała przy ul. Rząsowskiej 40 w szkole.

Sekta OKOPS Ryszarda Nowaka nie otrzymała statusu OPP, nie publikuje danych o Zarządzie swoim, ale prowadzi liczne strony internetowe na których znieważa publicznie wszelkie mniejszości wyznaniowe oraz artystów polskiej sceny w tym Dodę Dorotę Rabczewską, Nergala Adama Darskiego, Peja i wielu innych.

Sekta eSBecka OKOPS Ryszarda Nowaka posiada status prawny stowarzyszenia, posiada numery REGON: 230466418 oraz wpis do KRS: 0000208102, co pozwala kosić kasiorę i trzepać skóry baranów i owieczek na to niewątpliwie szkodliwe społecznie i sekciarskie w swej istocie Dzieło. Zgodnie z zasadami wewnętrznymi sekty Opus Dei, Ryszard Nowak prowadzi „własną” i formalnie „niepowiązaną” z innymi działalność antysektową. Tak pracują najgroźniejsze katolickie sekty, które próbują narodowi odebrać wolność i tożsamość!

 

Ryszard Nowak w 2006 roku opublikował czarną listę sekt

Jako już formalnie chory psychicznie na psychozę alkoholową z urojeniami i pieniactwem w objawach przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przez Sektami Ryszard Nowak przedstawił w w 2006 roku Warszawie raport pt. „Czarna lista przestępczych sekt w Polsce”. Na tej liście wymieniono 16 ruchów religijnych. Celem tego raportu Opus Dei jest – jak zapewniał alkoholik leczony psychistrycznie Ryszard Nowak – przedstawienie „rzeczywistej sytuacji sekt przestępczych działających w naszym kraju”. Takie jazdy mają alkoholicy po katolickim winie mszalnym pitym w zbyt dużej ilości. Taki widać jest koniec eSBeckich pomiotów, co zwalczają wszystko za co służby płacą operacyjną kasiorę!

Na przedstawionej liście znalazły się następujące ruchy religijne: Antrovis, Christianie, Czerwona Brygada, Gałąź Davida, Kościół Scjentologiczny, Najwyższa Prawda, Niebo, Raelianie, Rodzina Miłości, Ruch na Rzecz Odnowy 10 Boskich Przykazań, Sataniści, Sekta Moona, Świątynia Ludu, Święte Bractwo Zakonne Himawanti, Świątynia Słońca oraz Wielkie Białe Bractwo. Alkoholik Ryszard Nowak chce aby raport w sprawie sekt trafił do polskich szkół przed wakacjami 2006, aby uchronić młodzież oraz dzieci przed werbowaniem do podejrzanych grup religijnych. Przewodniczący opusedeistycznego, mafijnego

Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami ma nadzieję, że przedstawiony raport przyczyni się do dyskusji na temat obrony przed sektami i pozwoli na opracowanie rozwiązań prawnych i przeciwdziałanie praktykom sekt w Polsce. Zapomniał tam wpisac swoje pedofilskiej sekty Opus Dei i kilku podobnych organizacji sekciarskich w jakich się udziela pod wpływem postępującej choroby urojeniowej w przebiegu alkoholizmu. Raport „Czarna lista przestępczych sekt w Polsce” jest adresowany przede wszystkim do pedagogów, wychowawców, opiekunów oraz psychologów. Ryszard Nowak liczy, że z tą publikacją zapoznają się także środowiska prawnicze oraz policja. Członkowie sekciarskiego Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami zamierzają również zorganizować podczas wakacji akcję rozklejania plakatów ostrzegających przed sektami. Pojawią się one w małych miastach i wsiach, a w większych miejscowościach przedstawiciele Komitetu Ryszarda Nowaka chcą rozdawać ulotki informujące o zagrożeniach sektami. tak niebezpieczne są sekciarskie organizacje katolików pijaków pokroju OKOPS Rysia Nowaka.

 

Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami ponownie oskarża Peję

Do opolskiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie o rzekomym pobiciu opolanina przez rapera Peję. Zawiadomienia nie złożył jednak sam rzekomo pobity, a pieniący się gębą alkoholika Ryszarda Nowaka Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami.
Peja miał rzekomo pobić czekającego na przystanku na ul. Strzeleckiej opolanina po swoim koncercie w sierpniu 2008 roku. O sprawie napisał portal http://www.24opole.pl, a rzekomo pobity wówczas 25-letni działacz katolickiego OKOPS-u Maciek mówił wtedy: – Peja podszedł do nas i chciał, żeby dać mu piwo. Jak mu powiedziałem, że nie będę z nim pił na spółkę, to sobie poszedł, ale wrócił po kilku minutach i zaczął mnie bić.

Maciek miał dostać kilka ciosów nogami i pięścią w głowę i brzuch. Na policję jednak wbrew wcześniejszym zapowiedziom chłopak się nie zgłosił. Peja natomiast wszystkiemu zaprzeczył, twierdząc, że kiedy do zdarzenia doszło, dawno już spał po koncercie.

Po ponad roku od tamtego zdarzenia zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa jednak wpłynęło. Do prokuratury w Poznaniu wysłał je… Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami z siedzibą w Szklarskiej Porębie. Stamtąd pismo trafiło do prokuratury opolskiej, a ta z kolei przekazała je policji do wyjaśnienia. W Poznaniu Rychu Nowak ma kumpla od kieliszka, prokuratora znajomego, z którym często popijają mocne trunki.

– Zawiadomienie o przestępstwie może zgłosić każdy, nie tylko pokrzywdzony. Na tym etapie przekazano sprawę policji celem podjęcia czynności sprawdzających. Oczywiście od postawy pokrzywdzonego zależeć będzie bieg postępowania. W piśmie, które do nas dotarło, nie było imienia ani nazwiska pobitego – mówi Lidia Sieradzka, rzeczniczka opolskiej prokuratury. Dalszy bieg sprawy zależeć będzie również od tego, jak poważne były obrażenia opolanina – jeśli trwalsze niż siedem dni, prokurator może wszcząć sprawę z urzędu.

Problem w tym, że sam zainteresowany, czyli Maciek, nie był przez nikogo pytany o to, czy chce, by ścigano rapera za pobicie. Sam zawiadamiający nigdy z nim nie rozmawiał, chociaż twierdzi, że chłopak był przez Peję zastraszany. – Rozmawiałem z jego znajomym i dlatego zdecydowałem się na zawiadomienie prokuratury o przestępstwie. Każdy obywatel ma taki obowiązek, zwłaszcza jeśli jest tak, że ten młody chłopak po prostu boi się iść na policję – twierdzi Ryszard Nowak, prezes sekciarskiego komitetu – agenty sekty Opus Dei.

To już trzecie zawiadomienie do prokuratury, które wysłał w sprawie Pei. Dwa pierwsze dotyczyły bowiem treści jego piosenek, w których zdaniem alkoholika Ryszarda Nowaka raper nawołuje do gwałtów i morderstw. – W tym środowisku bójki są na porządku dziennym, a zgłoszenie ich na policję uznaje się za dyshonor. Odnoszę wrażenie, że Peja by chciał, żeby na użytek środowiska hiphopowego stworzyć jakiś zupełnie inny kodeks karny. Ale zarówno nawoływanie do przestępstwa, choćby pobicia, jak i samo pobicie są karalne – przekonuje świrek religijny, katolik alkoholik Ryszard Nowak, były poseł, kiedyś członek Samoobrony – znany z dymania sekretarek partyjnych na biurku. I przyznaje, że anonimowy znajomy pobitego ani sam pobity o zawiadomieniu prokuratury jeszcze nic nie wiedzą. Ale – jak zaznacza – zrobił to z obywatelskiego obowiązku i dla… dobra pobitego. Czy prokuratura rozważy leczenie psychiatryczne Ryszarda Nowaka nie wiadomo.

 

Muzyka propaguje satanizm w umyśle chorego Ryszarda Nowakaz eSBe

– Wiele zespołów rockowych propaguje satanizm – ostrzegał w 2007 roku sekciarski opusdeistyczny Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami, który przygotowywał raport na temat polskich i zagranicznych grup rockowych propagujących kult szatana i niebezpieczeństw z tym związanych. W raporcie, który miał ukazać się w lipcu 2007, zostanie umieszczonych około 80 zespołów. – Satanizm to ideologia śmierci i nienawiści do chrześcijaństwa – podkreśla alkoholik cierpiący na psychozę alkoholową Ryszard Nowak, przewodniczący Komitetu OKOPS ze Szklarskiej Poręby.

Komitet Rycha Nowaka pracuje nad raportem już od kilku lat. Jak zaznacza Ryszard Nowak, nie jest to jednak prosta sprawa, dlatego że niektóre zespoły wykonają czasami jedną piosenkę o tematyce satanistycznej, ale później z tego rezygnują. Niektórzy członkowie zespołów pokrętnie wyjaśniają, że oni nie wierzą w szatana, ale przyznają jednocześnie, iż go propagują. – Jest to dziwne, ponieważ bardzo często są to ludzie już w wieku ponad 40 czy 50 lat, a więc muszą rozumieć, co robią – mówił alkoholik pieniaczy Ryszard Nowak i dodawał, że na plakatach zapowiadających koncert oczywiście nie informują o swoich celach szerzenia kultu szatana, ale sataniści, ich zwolennicy, potrafią rozpoznać, że to ich zespół. Muzycy są niebezpieczni, ponieważ bardzo skutecznie upowszechniają kult szatana. – Po badaniach w szkołach okazało się, iż 99 procent młodzieży, która zainteresowała się satanizmem, zrobiła to właśnie po usłyszeniu satanistycznej muzyki – wyjaśniał w swym obłędzie katolickiego winopilstwa nałogowego Ryszard Nowak.

W ciągu ostatnich 20 lat liczba koncertów satanistycznych systematycznie wzrasta. Na przełomie lat 80-tych i 90-tych takich koncertów w kraju było bardzo mało, pojedyncze w ciągu roku, ale od połowy lat 90-tych jest ich coraz więcej, a w tym stuleciu po kilkanaście rocznie. Mimo ostrzeżeń przed rzekomymi sektami satanistycznymi ciągle są chętni do brania udziału w koncertach propagujących ten niebezpieczny kult. Komitet, jeśli dowie się o koncercie grupy satanistycznej, zwraca się do lokalnych władz o niewyrażenie zgody na występ lub jego odwołanie. Reakcje są różne: jedni odwołują, inni nie. Na przykład w 2006 roku w Warszawie miał odbyć się nawet festiwal zespołów satanistycznych, ale m.in. po interwencji komitetu u ówczesnego prezydenta stolicy supernumerariusza sekty Opus Dei, także alkoholika Kazimierza Marcinkiewicza został odwołany.

W roku 2007, niestety – podkreślał Ryszard Nowak – obecna prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz dopuściła do koncertu satanistycznej grupy z Portugalii. – Mimo że apelowaliśmy do pani Gronkiewicz-Waltz, mimo że stwierdziła, iż mamy rację, mówiła: przeraziłam się, jak przeczytałam, co oni głoszą, to koncert się odbył – mówi Ryszard Nowak. Nie udało się też szczęśliwie odwołać takich imprez w Olsztynie i Katowicach. Chociaż teksty rzekomo satanistycznych piosenek obrażają wyznawców religii m.in. katolickiej, to prokuratury mimo zgłoszeń takich przypadków obrażania uczuć religijnych nie reagują, tłumacząc, że jest to twórczość artystyczna. I tego czubki paranoiczne pokroju alkoholika Ryszarda Nowaka zrozumieć nie potrafią, co pokazuje duże upośledzenie mózgu.

Takie zachowanie przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości – jak podkreślał alkoholik Ryszard Nowak – może być wynikiem małej wiedzy na temat satanistów i skutków ich działania. Niska świadomość zagrożenia występuje nawet wśród sędziów, do czego ci ostatni przyznają się w czasie rozpraw. Nowak podkreślił, że mógł przekonać się o tym, występując jako biegły w sądach w sprawach satanistów i sekt. Dlatego być może sytuację poprawi opublikowanie raportu paranoika i kilkujego uwikłanych w alkoholizm i pieniactwo znajomych z sekty OKOPS. Dotrze on do Ministerstwa Sprawiedliwości, sądów, policji, parlamentarzystów, nauczycieli. Nie będzie udostępniony młodzieży, aby nie stał się źródłem informacji na temat grup satanistycznych. Dlatego nie zostanie też opublikowany w internecie. Tajny raport w stylu faszystowskiej sekty Opus Dei?!

 

Sekta Szatana Ryszarda Nowaka – SB- Szklarska Poręba

Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami powołany przez byłego tajnego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa PRL, za propagatorów satanizmu uznał Sex Pistols, The Doors, Led Zeppelin, The Police, a także Trubadurów, Myslovitz i Jana Borysewicza.Właśnie: „Więcej szatana!”. Okrzyk ten w latach 90. krążył jak legenda wśród polskiej publiczności koncertów muzyki alternatywnej, która w ten sposób zagrzewała wykonawców do ostrzejszego grania. Taki środowiskowy żart, greps, wywołujące śmiech hasło klucz, skandowane w przerwach utworów – nikt nie kojarzył tego z budzącym grozę słowem „satanizm”. Minęły lata, dawne koncerty odeszły w niepamięć, ale mityczny szatan przetrwał: nie tylko na ustach premiera Kaczyńskiego, który szuka go wśród strajkujących pielęgniarek, ale także w obsesjach Ryszarda Nowaka, politycznego dziwaka i szefa Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami. W lipcu ma się ukazać, sygnowany właśnie przez tę organizację krzak, indeks rodzimych i zagranicznych zespołów muzycznych, które „propagują satanizm”. Po co? By – jak twierdzi Nowak – odpowiednie władze nie zezwalały więcej na ich koncerty w Polsce.

 

Jak trafić na indeks inkwizycyjnej sekty Opus Dei Ryszarda Nowaka

Na pierwszy rzut oka sprawa wygląda humorystycznie. Wiele wskazuje bowiem na to, że Ryszard Nowak – facet, którego prawie nikt nie traktuje poważnie, były eSBek, przewodnik górski, hotelarz, w latach 1993-1997 poseł sekciarskiej Unii Pracy, później związany z Samoobroną, od połowy lat 90tych XX wieku nawiedzony, jak mówią ci, którzy się z nim zetknęli osobiście, przeciwnik sekt i nowych ruchów religijnych, obśmiany w wielu publikacjach prasowych, a od roku 2006 otoczony swoistą anatemą przez siedem katolickich i dominikańskich ośrodków informacji o sektach, które uznały, że nie ma on żadnych kwalifikacji, by zajmować się tak skomplikowaną tematyką – wyczuł obecną koniunkturę polityczną i pragnie wpisać się w nurt pełzającej cenzury faszystowsko-katolickiej, przy okazji dając upust osobistym strachom, fobiom i obsesjom oraz alkoholowej psychozie.

Na drugi rzut oka sprawa się jednak gmatwa: na liście świra katolickiego Ryszarda Nowaka, która ma być tajna i trafić tylko do wybranych ministerstw, sądów, policji, parlamentarzystów i nauczycieli, mają się znaleźć nie tylko ci artyści, którzy tradycyjnie budują swój image na symbolice horroru, ale także tacy, których o jakiekolwiek związki z diabłem trudno posądzić, jak choćby nieistniejące już grupy Sex Pistols, The Doors, Led Zeppelin czy reaktywowana niedawno przez Stinga The Police, ale też – tak, tak! – polscy Trubadurzy, Myslovitz, a nawet Jan Borysewicz, satanista jak się patrzy!

Chory na psychozę alkoholową i przewlekły alkoholizm Ryszard Nowak bowiem mówi tak: do dziś polska rzeczywistość kulturalna żyła w niewiedzy, kto zaraża społeczeństwo diabelskimi treściami, ale ja ją oświecę. I oświeca: że sprawę bada od kilku lat; że namierzył przynajmniej 80 zachodnich i polskich zespołów satanicznych; że to „ideologia śmierci”; że dawniej kult szatana był mikry, ale teraz jest powszechny i działa „pod płaszczykiem”… Jeśli dodamy do tego, że Ryszard Nowak ze Szklarskiej Poręby swego czasu nazwał modelowym satanistą Jurka Owsiaka, a w czasie organizowanej przez tego tropiciela demonów akcji „Lato bez sekt” zaatakowano kijami, łańcuchami i kamieniami grupę ekologów – jasne staje się, z jakim typem paranoika mamy do czynienia.

Satanistyczne obsesje Ryszarda Nowaka niewiele mają wspólnego z rzeczywistością, mogą jednak sporo namieszać, ideolodzy IV Rzeczypospolitej bowiem, zaplątani w katolicko-narodowe pęta, chętnie wykorzystają tajny raport „badacza” sekt do zwalczania zjawisk dawno zidentyfikowanych w kulturze popularnej. Na indeks pieniacza Ryszarda Nowaka czekają m.in. białostocki ratusz, prezydent Siedlec, a także resorty sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji, które nie ukrywają, że potraktują go z pełną powagą: bo przecież musimy wiedzieć, czego mamy zakazywać.

Ktoś zaśpiewa o złu panoszącym się po świecie – satanista! Ktoś odegra na scenie znany przynajmniej od lat 70-tych XX wieku spektakl z użyciem pseudosatanistycznych atrybutów – pachołek diabła! Ktoś inny wreszcie zagra zbyt ostro, zaśpiewa o wolności i do tego skrytykuje Kościół katolicki – przeor czarnej mszy!

Przypominają się lata słusznie minione… Do dziś wśród dawnych uczestników festiwalu w Jarocinie krąży wyniesione z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego nagranie wideo, w którym funkcjonariusze usiłowali zgłębić tajniki polskich subkultur młodzieżowych, obserwując jarocińską imprezę. Można się przy tym bawić jak przy niezłym kabarecie. Komentujący zabawę młodzieży milicjant lektor przechodzi samego siebie, mówiąc, że fani muzyki metalowej to sataniści, którzy w swoich obrzędach używają dwóch krzyży: „mały, symbolizujący Kościół, który to w końcowej części obrzędu bywa spalony na znak ginącej potęgi wiary chrześcijańskiej, i drugi duży, odwrócony, który symbolizuje rosnącą potęgę szatana i jego wyznawców”. Mało tego! Słuchacze muzyki metalowej „na rytualnym ołtarzu” nożem zabijają zwierzę, naznaczają się jego krwią, mieszają ją z winem, które piją, potem zaś wyrywają ofierze serce, a wszystko to pośród poustawianych wszędzie trumien i czaszek. Ważne – funkcjonariusz nie miał złudzeń – że „msza rozpoczyna się o godzinie 23 i jej kulminacyjnym momentem jest godzina 24, kiedy następuje wywołanie szatana”… Wygląda na to, że te żałosne kpiny, obśmiane na wszystkie strony, to wzorce dla Ryszarda Nowaka i oczekujących na jego rewelacje z wypiekami na twarzy wiernych giermków paranoidalnie skatoliczałej do obrzydzenia IV RP.

 

Diabelski image Rysia Nowaka

Tymczasem autentyczni sataniści, wyznający kult szatana i zarzynający na grobach koty, by pić ich krew lub się w niej taplać, to patologiczny subkulturowy odprysk, który należy włożyć między okrutne historyjki z kronik kryminalnych. Owszem, pojawiały się grupy, głównie w Stanach Zjednoczonych, które zaczytywały się w „Biblii Szatana” autorstwa zmarłego w 1997 roku Antona Sandora La Veya, byłego tresera lwów i iluzjonisty, który satanizm tłumaczył jako naturalną cząstkę natury ludzkiej, odpowiedzialną za postęp i występującą przeciw mirażom i załganiu religii chrześcijańskiej, jednak ta ideologia nie stała się jakimś powszechnym nurtem. A jeśli nawet fascynowała twórców oraz miłośników muzyki heavymetalowej, to szczerych jej propagatorów można zliczyć na palcach jednej ręki. W Polsce głośny był przypadek dewastacji cmentarza w Jarocinie w 1986 roku, od czasu do czasu prasa donosi o innych tego typu zajściach, ba, zdarzają się jakieś dokonane przez pojedynczych psychopatów zbrodnie z odwróconym krzyżem w tle, są to jednak sytuacje niezwykle rzadkie i raczej trudno je powiązać ze zgubnym wpływem muzyki rockowej na młodzież, co właśnie chce uczynić pieniący się w alkoholem przeżartym pysku Ryszard Nowak z zadupia o nazwie Szklarska Poręba.

Inna sprawa, że wiele zespołów grających ciężkie dźwięki wykreowało sataniczny wizerunek. I takie grupy przede wszystkim znajdą się na indeksie. Kłopot w tym, że muzycy ci, często malujący twarze, obwieszający się pentagramami, pokazujący się pośród satanicznych krzyży i innych tego typu atrybutów, sami traktują to z przymrużeniem oka. To znany od 30-tu z górą lat show, krwisto-grobowa oprawa, mająca na celu stworzenie atmosfery podkreślającej mocny charakter granej muzyki, często wyrażająca się w mrocznych tekstach, a czasem stosowana ot tak sobie. W tego typu przebieranki bawili się przecież pop metalowi Ozzy Osbourne czy Alice Cooper, w bladych maskach trupów latali po scenie członkowie W.A.S.P., na okładkach płyt zespołu Iron Maiden, śpiewającego m.in. o „numerze Bestii”, szczerzył zęby wyglądający na wysłannika szatana zombie o imieniu Eddie, nie mówiąc już o awangardzie tego nurtu, a więc o zespołach grających muzykę cięższą niż ciężka, takich jak Napalm Death, Morbid Angel czy Death, albo black metal, reprezentowany przez takie grupy jak Bathory czy Celtic Frost oraz pochodzące ze Skandynawii najbardziej radykalne, ocierające się o autentyczną obsceniczność Mayhem, Darkthrone czy Gorgoroth. Członkowie tego ostatniego mają podobno na swoim koncie jakieś kłopoty z prawem, a jeden z nich miał nawet udawać prawdziwego wampira, ale czyż Mick Jagger nie był sądzony za posiadanie narkotyków?

 

Kat na pierwszym miejscu

Innym zwalczanym przez Rysia Nowaka przykładem jest amerykańska supergrupa thrashmetalowa Slayer, żywa legenda tego nurtu, którą łatwo wrzucić do worka z napisem „satanizm”, artyści ci bowiem „czczą” szatana na okładkach swoich płyt, w tytułach poszczególnych utworów oraz w wizerunku scenicznym. Tymczasem pod tym blichtrem, pielęgnowanym od początku istnienia Slayera, a więc od 1981 roku, kryje się publicystyczny przekaz piętnujący faszyzm i wojnę, opowiadający o naturze zła, dotykający problemów społecznych, np. aborcji, rozprawiający się z tym światem w sposób dosadny, bezpośredni, radykalny, a przede wszystkim metaforyczny. Slayer zajął wysokie miejsce na liście świrniętego alkoholową psychozą Ryszarda Nowaka, który tego typu metafor nie przyjmuje do wiadomości i traktuje je diabelnie serio. Takie objawy występują tak w psychozie urojeniowej typu alkoholowego jak i w prawdziwej paranoi pieniaczej!

Równie wysoką pozycję na indeksie świrka Ryszarda Nowaka ma katowicki Kat, który dla polskich fanów metalu jest tym, czym Breakout dla miłośników rodzimego bluesa. Powstały w 1979 roku zespół ma w swoim repertuarze piosenki o trzech szóstkach – symbolu szatana – i innych oddechach wymarłych światów, do historii przeszły jego koncerty z lat 80-tych, które organizowano w krwisto-satanicznej oprawie, ale właśnie ten artystyczny image został już dawno zrozumiany, zaakceptowany i połknięty przez światową popkulturę jako… pozór.

Szatan, okultyzm, ciemne moce, sprzeciw wobec Boga, pentagramy, diabły, krew, odwrócone krzyże – wszystko to tworzy koloryt pewnego nurtu, dla wielu być może i dziwacznego, do którego dziś chętnie podłączają się tacy muzycy jak choćby wymuskany i udający obscenicznego szatana Marilyn Manson. A jeśli nawet znalazłby się w tym miszmaszu jakiś prawdziwy satanista, byłby to wyjątek potwierdzający regułę marketingowej blagi, jaką jest szatan sączący jad do uszu rockowych melomanów.

Członkowie Kata pomysły Ryszarda Nowaka skwitowali ironicznym oświadczeniem, w którym czytamy m.in.: „Jest nam niezwykle miło, że znaleźliśmy się w końcu na jakiejś liście, i to na pierwszym miejscu, bez żadnej protekcji i znajomości, co jest niewątpliwie jednym z naszych największych sukcesów. Lista, która sama w sobie jest niezłym przebojem, wyróżnia nasz zespół w sposób, o jakim nawet nie marzyliśmy. Serdecznie dziękujemy Panu Nowakowi, że pozwolił nam się znaleźć w tak doborowym towarzystwie, i zachęcamy do tworzenia innych list, tym razem bliżej związanych z muzyką – w końcu tym się głównie zajmujemy”. Ano właśnie: po pierwsze, muzyka…

Tak, lista Ryszarda Nowaka – wsiuna i pijaka oraz eSBeka ze Szklarskiej Poręby bez wątpienia stanie się przebojem lata roku 2007, czego przedsmak już mamy. W czerwcu skazano bowiem na grzywnę Tomasza Dziubińskiego, prezesa wytwórni płytowej Metal Mind Productions, za obrazę uczuć religijnych. W 2004 roku, na zaproszenie jego firmy, przybył do Polski wspomniany wcześniej norweski zespół Gorgoroth i dał w krakowskim studiu telewizyjnym koncert, którego scenografię – nagie dziewczyny na krzyżach i syntetyczną (sic!) krew – uznano za przejaw szerzenia satanizmu, czego dowodził biegły teolog z Papieskiej Akademii Teologicznej, też alkoholik winomszalny i paranoik w jednym. Sąd skonfiskował nagranie koncertu i przekazał je do zbiorów audiowizualnych Biblioteki Jagiellońskiej, dzięki czemu nigdy nie trafi ono do szerszego obiegu… Ryszard Nowak zaciera ręce.

Krzyknijmy więc sobie raz jeszcze, zanim na dobre zamkną nam usta: Więcej szatana! A Rysia Nowaka do Brzegu – tam jest szpital psychiatryczny dla podobnej maści luda z objawami psychozy alkoholowej!

Ryszard Nowak pijąc codziennie po kilka butelek najtańszego wina mszalnego widać całkowicie już sfiksował w sekcie Opus Dei i jej delegarze pieniaczej o nazwie OKOPS!

 

Prokuratura kolejny raz umarza inwektywy Ryszarda Nowaka z dawnej SB

W październiku 2009 roku Prokuratura Rejonowa Warszawa–Mokotów, w której Ryszard Nowak, były funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa PRL dziś szef paranoicznego Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami, zgłosił doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez znaną piosenkarkę, umorzyła postępowanie. Ale warszawski sąd zdecydował kilka dni temu, że prokuratura musi przeprowadzić nowe dokładne śledztwo w sprawie znieważenia Biblii przez Dorotę Rabczewską, bardziej znaną jako Doda Elektroda.

Sprawa dotyczy doniesienia do prokuratury przez Ryszarda Nowaka, że w dniu 03 sierpnia 2009 piosenkarka Dorota Rabczewska udzieliła wywiadu prasowego dla gazety „Dziennik”, w którym rzekomo szydziła z Biblii i jej nacpanych „ziołami” twórców mających wizje halucynacyjne. Według D. Rabczewskiej twórcy Biblii, byli alkoholikami i narkomanami.

Wcześniej prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa z doniesienia alkoholika i byłego eSBeka Ryszarda Nowaka w sprawie wypowiedzi w której o autorach Biblii Doda mówiła: „naprani i najarani”. W opinii Sądu Mokotowskiego prokuratura zbyt pobieżnie przeprowadziła pierwsze śledztwo i nakazała prokuraturze aby ta ponownie zbadała doniesienie Ryszarda Nowaka. Wiele osób publicznych i organizacji społecznych zaprotestowało przeciwko nękaniu polskich artystów przez chorego na psychozę alkoholową Ryszarda Nowaka, żądając nawet osadzenia go w zakładzie dl aumysłowo chorych!

– Jestem pozytywnie zaskoczony decyzją sądu. Zwykle nie neguje decyzji prokuratury. Tym razem sąd nie zgodził się z opinią śledczych. Sąd zdecydował, że należy zlecić wykonanie ekspertyzy przez biegłego religioznawcę, po drugie zlecić wykonanie ekspertyzy przez biegłego językoznawcę oraz przesłuchać oskarżoną piosenkarkę Dodę i mnie – nie krył satysfakcji szef komitetu obrony przed sektami – Ryszard Nowak.

A co powiedziała Doda Dziennikowi? „Dziennik” – Czyli bardziej wierzysz, mówiąc w cudzysłowie, w dinozaury niż w Biblię? Dorota Rabczewska (Doda) – Wierzę w to, co nam przyniosła matka Ziemia i co odkryto podczas wykopalisk. Są na to dowody i ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła… „Dziennik”: Przepraszam, o kim mówisz? Dorota Rabczewska (Doda): – O tych wszystkich gościach, którzy spisali te wszystkie niesamowite historie.

Dnia 23 grudnia 2010 Sąd Okręgowy miasta Warszawa oddalił niestety skargę Dody Doroty Rabczewskiej na publiczne nękanie i znieważanie przez paranoika Ryszarda Nowaka z OKOPS-u. Zbrodni tej dokonał sędzia Mariusz Jackowski SSO, Sędzia Bogusław Orzechowski SO oraz sędzia Beata Wehner SO- wszyscy związania z niebezpieczną faszystowską sektą Opus Dei, a zatem mentalnie znajomi Ryszarda Nowaka z sekty Opus Dei, bracia i siostry w wierze! Nie ma jeszcze w Polsce sądów niezawisłych, które broniłyby artystów przed atakami paranoików i leczonych psychiatrycznie na odwyku alkoholików. Zapamiętajmy tych przestępczych sędziów spolegliwych i usłużnych wobec byłego eSBeka i jego nowej sekty Opus Dei.

I tak to jest z byłymi eSBekami co pracowali dla IV wydziału SB od inwigilacji i niszczenia Kościoła katolickiego w Polsce. Ryszard Nowak został do pracy w SB zwerbowany mając zaledwie 17-cie lat! Było to w 1970 roku… Formalnie zatrudniony na tajnym etacie SB w 1973 roku. Wszędzie gdzie był, gdzie rzekomo pracował, to tylko przykrywki dla rozpracowywania osób i organizacji związanych z opozycją.

 

Nowak kontra Chick Corea: to reklama rzekomej sekty

Odwołania koncertu Chicka Corei w dniu 27 grudnia 2010 w warszawskiej archikatedrze św. Jana domagał się tropiciel sekt, były eSBek, alkoholik Ryszard Nowak ze Szklarskiej Poręby. W liście do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz nazwał występ światowej sławy pianisty jazzowego „skandaliczną imprezą” i „reklamą przestępczej sekty”.

Nowak nazywa Coreę „słynnym muzykiem, który jest jednocześnie członkiem groźnej sekty „Kościół Scjentologiczny”. „W związku z powyższym zwróciliśmy się do prezydenta Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz o odwołanie tej skandalicznej imprezy, która będzie jednocześnie reklamą przestępczej sekty” – napisał w liście. Dalej czytamy: „Sekta „Kościół Scjentologiczny” określana jest mianem „mafii religijnej”. Jest ona najbardziej dochodowym kultem w Stanach Zjednoczonych. Znane są przypadki licznych fałszerstw, przekupstw, wyłudzeń, zastraszeń i oszustw giełdowych. Zagrożenia ze strony sekty przejawiają się m.in. w podejmowaniu działań dążących do wyłudzenia środków materialnych na tzw. orientalne techniki odnowy psychicznej. Z uwagi na nieprzychylną opnię międzynarodową sekta dąży do ukrywania działalności w Polsce”.

Koncert Chicka Corei w archikatedrze św. Jana jest nie lada wydarzeniem artystycznym kończącego się roku. Organizator – Stołeczna Estrada – przygotował 1200 biletów, które szybko się rozeszły. Pianista zagra utwory o tematyce świątecznej, a wśród nich polskie kolędy. To mnie przekonało, że będzie to wyjątkowy koncert. Przynależność religijna nie ma tu znaczenia. Z tego co wiem, Chick Corea nie jest nawet członkiem Kościoła Scjentologicznego – mówi ks. Bogdan Bartołd, proboszcz archikatedry św. Jana. Prawda jest taka, że Kościoł Scjentologiczny to de facto działający zgodnie z prawem ruch religijno-terapeutyczny stosujący skuteczne terapie antynarkotykowe i antypijackie. Widać alkoholikowi organizacja skutecznie lecząca z alkoholizmu i narkomanii nie przypadła do gustu!

Głosy wzywające do odwołania recitalu pojawiły się już miesiąc wcześniej. Pisała o tym w „Gazeta” na początku grudnia 2010. Przeciw występowi amerykańskego muzyka zaprotestowali katoliccy tradycjonaliści i faszyści związani z sektą Opus Dei, Fronda i podobnymi sekciarskimi mafiami. Na portalach Rebelya i Tradycja Katolicka pedofila i mordercy Piusa X-tego wieszczyli „sprofanowanie świątyni”. Słali listy do Warszawskiej Kurii i proboszcza archikatedry. Na swojej stronie internetowej Kuria odpowiedziała: „Program koncertu będzie dostosowany do treści okresu liturgicznego Bożego Narodzenia i muzyka nie naruszy sacrum miejsca, jakim jest archikatedra”. Ale eSBecka hołota z Ryszardem Nowakiem nie raczy słuchać katolickiego biskupa…

Nie uspokoiło to jednak psychozy u Ryszarda Nowaka ze Szklarskiej Poręby, byełego eSBeka, przewodniczącego Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami. Dawny poseł inwigilujący od środka Unii Pracy, potem związany w celach rozpracowania operacyjnego z Samoobroną, już rok temu, w 2009 roku próbował nie dopuścić do występu Chicka Corei w kościele pw. św. Maksymiliana Kolbego w Bielsku-Białej. Władze miasta odpowiedziały, że nie widzą potrzeby odwoływania koncertu. Sytuacja powtarza się w Warszawie i tu również Ratusz nie przychyli się do żądań paranoicznego i psychotycznego tropiciela sekt.
– Zapoznaliśmy się z pismem pana Nowaka. Nie planujemy żadnych działań, niczego nie zamierzamy odwoływać. Kluczem dla nas jest warstwa artystyczna, muzyczna. Jesteśmy przekonani, że ten koncert się uda i będzie ważnym wydarzeniem – mówi rzecznik stołecznego ratusza Tomasz Andryszczyk. Chociaż raz eSBecka paranoja ze Szklarskiej Poręby dostała kopa opusdeistyczny w tyłek!

 

Psychotyczny paranoik i eSBek nauczycielem prokuratorów?

Z czasem Ryszard Nowak, który z kariery politycznej musiał zrezygnować, gdy UP nie dostała się do Sejmu, wyrósł na „guru” opusdeistycznych ośrodków antysekciarskich. Sprzyjał mu czas i klimat wokół rozwijających się jak nigdy dotąd alternatywnych do katolicyzmu kultów i powstawanie nowych mniejszości wyznaniowych. Atmosferę podgrzewały doniesienia o hermetycznej wspólnocie Kościół Niebo, której założyciel Bogdan Kacmajer podejrzewany był o najgorsze bezeceństwa, z mordowaniem noworodków włącznie – jednak nic z tych oszczerstw się nie potwierdziło. Nikt nie chciał już słuchać naukowców, którzy – tak jak znany krakowski religioznawca, profesor Zbigniew Pasek – próbowali uświadomić Polakom, że sekty z gruntu destruktywne to margines, o ile wogóle istnieją, oprócz Opus Dei i KANA, oczywiście. I że zarówno polska konstytucja, jak i Europejska Konwencja Praw Człowieka gwarantują wolność sumienia i wyznania, a większość nowych ruchów religijnych działa w naszym kraju legalnie, nawet jak nie posiada osobowości prawnej związku wyznaniowego.

Paranoiczny Ryszard Nowak ze Szklarskiej Poręby nie słuchał tych argumentów. Co roku organizował świrniętą akcję „Lato bez sekt”, drukując – zazwyczaj charytatywnie – tysiące ulotek rozpowszechnianych na koloniach i obozach. W końcu uznano go za specjalistę numer jeden nie bacząc, że do pracy przynosi zwolnienia L4 od psychiatry. Z jego wiedzy i doświadczenia chcieli korzystać strażnicy miejscy, na przykład z Poznania. Słuchały go z uwagą niektóre sądy, w których występował jako dyżurny znawca czynów godzących w uczucia religijne, np. w Bydgoszczy. Przez pewien czas szkolił nawet prokuratorów, w tym z Poznania, Bydgoszczy, Częstochowy, Warszawy, Głubczyc i Katowic. Prokuratorzy wyszli na idiotów zakręconych przez czubka z eSBe.

– Trafił na żyzną glebę – uważa profesor Zbigniew Mikołejko, kierownik Zakładu Badań nad Religią w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN. – Większość urzędników od czasu nastania wolnej Polski w gruncie rzeczy podzielała, a zdarza się, że nadal podziela, przekonanie ludzi pokroju Ryszarda Nowaka, że wszystko, co nie opiera się na fundamentach katolicyzmu, jest groźne. A to jest chora, aspołeczna postawa.

W 2000 roku, pod koniec urzędowania, rząd opusdeistów z AWS powołał Międzyresortowy Zespół do spraw Nowych Ruchów Religijnych, który miał rozpoznać zagrożenia czyhające na Polaków ze strony sekt, który został rozwiązany po przejęciu władzy przez SLD. Co ciekawe jednak, zespół chociaż nigdy nie skorzystał z usług Ryszarda Nowaka, z uwagi na jego związki z SB, jednak przygotował raport, z którego wynikało, że w latach 90-tych członkowie w sumie 300 nowych ruchów religijnych popełnili łącznie… 13 przestępstw, w tym tylko 3 były ostatecznie prawomocne.

Raporty Ryszarda Nowaka mówiły tymczasem o ponad tysiącu przestępczych i groźnych sekt – chyba w jego chorej z alkoholizmu głowie. Nijak przystające do rzeczywistości dane sprawiły w końcu, że większość katolickich ośrodków informacji o sektach, w tym również najsłynniejsze z nich, dominikańskie, zdystansowała się od jego działalności. Przełom nastąpił, gdy w kręgu jego podejrzeń znalazł się Jurek Owsiak. Oliwy do ognia dolała wypowiedź Ryszarda Nowaka dla „Przekroju” (32/2006), w której oskarżał on twórcę WOŚP o sprzyjanie satanistom.

Osamotniony paranoik i inkwizytor należący do sekty Opus Dei jako numerariusz rozszerzył więc swoją pasję – stworzył rejestr groźnych kapel, zespołów muzycznych. Inkwizycyjna czarna lista zespołów metalowych sławiących rzekomo szatana po raz pierwszy obiegła kraj w 2007 roku. Listę szybko podchwyciły media i skatoliczałe do obłędu urzędy. Na łamach „Metra” Joanna Dębek, rzeczniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, przyznawała, że raport przyda się jej resortowi. Z kolei pracownicy białostockiego magistratu zachwycali się listą, głosząc, że dzięki niej będą mogli łatwo zidentyfikować niebezpiecznych muzyków.

Co ciekawe, część artystów też przyjęła listę z radością i nieukrywaną kpiną. Na przykład zespół KAT uznał to za „wyjątkowe wyróżnienie”. – I nic w tym dziwnego – uważa nasz redakcyjny kolega, dziennikarz muzyczny Jarek Szubrycht. – O muzykach blackmetalowych nikt nie chce mówić w mediach, nie chce pokazać teledysku, puścić piosenki. Co jakiś czas jednak z odsieczą przychodzą im tacy ludzie jak pan Nowak, którzy najmroczniejsze tajemnice undergroundu wywlekają na pierwsze strony gazet, dzięki czemu przybywa publiczności na koncertach. Nie zawsze jednak muzykom było do śmiechu. W 2007 roku, po protestach Ryszarda Nowaka, odwołano w Łodzi i Katowicach koncerty szwedzkiej grupy Dark Funeral. W 2009 roku, przed koncertem rapera Pei, Ryszard Nowak w liście do burmistrza Olkusza zagroził, że zorganizuje pikietę. Urzędnicy ulegli, koncertu nie było. Było za to odszkodowanie dla Pei.

A proces z Dodą Elektrodą o naruszenie jej honoru i poniżanie? Alkoholik, były eSBek Ryszard Nowak wcale nie ukrywa, że bardzo chętnie zobaczyłby piosenkarkę w upokarzającej ją sytuacji. Oczami wyobraźni już widzi, jak sprząta za karę śmieci na ulicy. O tym właśnie marzy Ryszard Nowak, śledząc w kolejne wakacje każdy ruch Dody Rabczewskiej  festyn za festynem. Czyżby Ryszard Nowak był do tego wszystkiego sadomacho co to lubi upokarzane niewiasty? Ciekawe czy temu sadomacho jeszcze staje. bo rozumu już nie staje.

 

Koniec pieniaczej aktywności Rysia Nowaka?

Polowanie na czarownice dokonywane przez Ryszarda Nowaka są coraz brutalniejsze i opierają się na naginaniu interpretacji paragrafów dla doraźnych celów szubrawca ze Szklarskiej Poręby. Tak się widać wyuczył na szkoleniach dawnej SB w czasach PRL. Tyle, że wtedy sledził dyrektorów w PeGeeRze i Kółkach Rolniczych. Ryszard Nowak zapewnia dziś, że ani Dodzie Elektrodzie, ani innym gwiazdom estrady, które szargają świętości, nie zamierza odpuścić. – Moją misją jest usunięcie zła z życia publicznego – podkreśla. W wakacje planuje zorganizowanie jeszcze kilku protestów, choć ostatnio jego akcje kończyły się jedynie na zapowiedziach pikiet. Powód? Ryszarda Nowaka coraz częściej przerastają koszty wypraw protestacyjnych. –

Pomagają mi byli członkowie sekt, z którymi poznałem się w przeszłości – wyjaśnia. – Czasem jednak brakuje nam pieniędzy nawet na benzynę. Poczucie misji połączone ze szkodzeniem innym osobom i organizacjom jest mocnym objawem kilku chorób psychicznych, w tym paranoi pieniaczej, schizofrenii i psychozy alkoholowej. A jak wiadomo pieniactwo paranoiczne z alkoholizmem miewa dużo wspólnego. Składki na czubka sa coraz mniejsze, społeczeństwo zdrowieje!

 

Cytaty o alkoholiku Ryszardzie Nowaku

– Nie wiem, gdzie jest problem Ryszarda Nowaka. Należałoby takie osoby badać. Może molestował je ojciec lub ksiądz, nie wiem. —Autor: Adam Darski, Onet.pl, 6 lipca 2007r.

– Po usilnych prośbach ze strony mediów chcielibyśmy się odnieść do czarnej listy (Ryszarda Nowaka) zespołów propagujących satanizm. Otóż jest nam niezwykle miło, że znaleźliśmy się w końcu na jakiejś liście i to na pierwszym miejscu, bez żadnej protekcji i znajomości, co jest niewątpliwie jednym z naszych największych sukcesów. Lista, która sama w sobie jest niezłym przebojem, wyróżnia nasz zespół tak, jak nawet nie marzyliśmy. Serdecznie dziękujemy Panu Nowakowi. —Źródło: oświadczenie zespołu metalowego Kat, Onet.pl, 2 lipca 2007.

– Permanentnie działa OKOpS znanego bojownika i autora częstochowskich akcji ˝Lato bez sekt˝ Ryszarda Nowaka. Jego meldunki, jak się wydaje, mają mobilizować opinię publiczną przed sektami i utrzymać ciągły stan napięcia wśród ludzi i aparatu państwa. —Autor: Marek Lewandowski, przemówienie w Sejmie RP, 29 czerwca 2000.

– Pomijając problemy jakie wywołał ten chrześcijański faszysta pan Ryszard Nowak, nasz występ w Szczytnie był wspaniały. —Autor: Fernando Ribeiro (wokalista zespołu Moonspell), onet.pl 3 lipca 2008.

– Moim zdaniem, pan Nowak ma problemy z interpretacją metafory artystycznej. «Chwała mordercom Wojciecha» to utwór historyczny, wymaga pewnej interpretacji, wiedzy, znajomości muzyki ekstremalnej. —Autor: Adam Darski, w wywiadzie dla serwisu GP24.pl z 17 marca 2009.

– Słynny na całą Polskę mieszkaniec Szklarskiej Poręby, Ryszard Nowak, walczący z sektami i nieprawidłowościami w wojsku, nie wszedł do Sejmu, pomimo, że otrzymał piąty wynik w województwie. —Autor: Marek Komorowski, «Tygodnik Jeleniogórski», 23 października 1997.

– W kraju gdzie 98 procent ludzi deklaruje, że jest katolikami pan Ryszard Nowak nie może zostać sam. Śledziłam uważnie proces jaki lider Behemotha wytoczył panu Nowakowi. Wyrok sądu był zaskakujący. Teraz coś co jest postawione na głowie trzeba znów postawić na nogi. —Autor: senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk, «Dziennik Bałtycki», 14 marca 2009.

– Wielkim tropicielem sekt jest były poseł Unii Pracy Ryszard Nowak. —Autor: Krzysztof Różycki, «Angora», nr 36/2000.

– Sprawa jest jasna. Ryszard Nowak doprowadził już kiedyś do odwołania koncertu Dark Funeral w Łodzi, teraz udało mu się w Warszawie.(…) Te zespoły rzeczywiście śpiewają o szatanie, ale to jest tylko taka konwencja artystyczna. Byłem na podobnym koncercie i nie wiąże się z tym żadne niebezpieczeństwo. —Autor: Jordan Babula (dziennikarz muzyczny pisma «Teraz Rock»), «Trybuna», 12 sierpnia 2006.

– To Ryszard Nowak pierwszy podniósł alarm. Jeszcze jako poseł organizował słynne konferencje prasowe, na których pojawiali się czasem byli członkowie sekt. Opowiadali wstrząsające historie o technikach «prania mózgu» stosowanych przez guru, o tym, że po opuszczeniu sekty grożono im śmiercią, zastraszano. Jednak wiarygodność tych świadectw podważano. —Autor: Agnieszka Katrynicz, «Nowe Państwo», 18 października 2000.

– Z zupełnie inną reakcją opinii społecznej spotkał się upór Ryszarda Nowaka, gdy walczył o prawa powoływanych do wojska. Bezprzykładna konsekwencja interpelującego przyniosła spore zmiany za wysokim murem koszar. —Autor: Helena Kowalik «Prawo i Życie», 21–28 grudnia 1996.

– Ryszard Nowak cierpi na zaburzenia świadomości wynikające z choroby alkoholowej. —Forum Szklarskiej Poręby 2006.
A jak karać takiego Dariusza Pietrka czy Ryszarda Nowaka za bestialstwo wobec NAS, ofiar molestowanych seksualnie w dzieciństwie przez księży pedofilów?

Redakcja naukowa opracowania na temat sekty OKOpS Ryszarda Nowaka:

Profesor Doktor Habilitowany Akatol Antysektowicz

Uniwersytet Warszawski

Komentarzy 51 to “Niebezpieczna sekta OKOpS – Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami Ryszarda Nowaka”

  1. aleus Says:

    Doskonały artykuł, dobrze, że ktoś pisze prawdę o tym pedofilu z Opus Dei Ryszardzie Nowaku, społeczność powinna wiedzieć z kim ma do czynienia… Widać alkohol zlasował mu już wszystkie komórki…

    • jan Says:

      Juz sama nazwa tego „profesora” UW jest smieszna.Durne lewactwo-prostactwo,sekciarze od Chojeckiego z Lublina,baptysci uznajacy Papieza za szatana,oficerowie WSI itp swolocz napisala ten artyjul

  2. Szczepan Says:

    No wybitny rys biograficzny i podsumowanie działalności Ryśka Nowaka! Rysiek Nowak przegrał już kilka spraw w sądzie o znieważanie i niszczenie działalności wybitnych artystów. I idze debil w zaparte. Nie chce się uczyć moczymorda na własnych porażkach i błedach.

    • aleus Says:

      Widać Nowak nie rozumie słów muzyki, a tym bardziej jej przesłania… biedny ciekawe co robił na lekcjach w szkole skoro nie nauczył się słuchać i czytać ze zrozumieniem, a teraz już za późno… powinien na odwyk się wybrać…

  3. Wladyslaw Says:

    Ukłon dla autora tekstu. Po lekturze artykułu wiemy już chyba wszystko o tym tępaku. Ciekawe ile ten degenerat alkoholowy ze swoim zrytym beretem wyciąga na miesiąc za to, że robi z siebie półgłówka, chociaż tego akurat udawać wcale nie musi.
    A najśmieszniejsze jest to, że alkoholik i zboczeniec Nowak nie lubią się z kolejnym pedofilem, który zwalcza sekty-Pietrkiem.
    Kiedyś pedofil Pietrek oświadczenie nawet napisał, że go nie lubi (tak w skrócie, hehe).
    Ja nie mogę co za piznięci katole!

  4. VIVA Says:

    Ryszard Nowak produkuje się w dziecięcej Gazecie Świętojańskiej prowadzonej przez gówniarzerię z opusdeistycznego liceum STO w Gdyni! Jego żigolaki go wspierają na stronie gazetki szkolnej, głównie internetowej. Tu jest link: http://www.gazeta.razem.pl/

    Gazeta Świętojańska służy do łowienia dzieci w internetowej! Niebezpieczna sekta OKOpS Ryszarda Nowaka, osoby publicznej, tak samo jak burdel, który zawsze jest publiczny, łowi dzieci do niebezpiecznej, groźnej i szkodliwej sekty! Bo najgorszą sektą jest faszystowska sekta Opus Dei…

  5. VIVA Says:

    Ten głupol ma w Szklarskiej Porębie ksywkę dr Jekyll i Mr Hyde… do spółki z drugim radnym w poprzedniej kadencji…

  6. VIVA Says:

    Na pocieszenie, wygląda, że Ryszard Nowak przegrał wybory samorządowe i już 1500 złotych co miesiąc nie wpływa z tego tytułu do jego pazernej kieszeni!

    Ale, skoro nie startował, może spróbować znowu zostać POSŁEM, z naciskiem na OSŁEM. Trzeba temu stanowczo przeciwdziałać, żeby czubków mniej było w Sejmie! Stop kampaniom wyborczym Ryszarda Nowaka, co prześladuje Dodę Rabczewską i Adama Darskiego Nergala.

    Na pewno Ryszard Nowak swoimi satanistycznymi czarami i czarną magią katolicką spowodował białaczkę u Nergala. A fuj Nowak, fuj dr Jekyll & Mr Hyde! Nie ładnie uroki, klątwy i czary satanistyczne na Nergalu robić tam wtej OKOpS – sekcie Opus Diaboli Vaticanum…

  7. Buntownik Says:

    No, widzę, że nareszcie się ktoś dobrał Nowakowi do skóry, a raczej dupy. Gratuluje artykułu, który pokazuje tak szczegółowy program działalności tego wariata za którego Polska powinna się wstydzić.
    A swoją drogą, to Rysio Nowak był zwykłym meliorantem po szkole rolniczej i dorabiał jako kelner. He, widać mu się robić nie chciało to poszedł w politykę, a i tak się nie ma czym wykazać, bo robi tylko pośmiewisko z siebie.

  8. Jola Says:

    Łojezusiczku! Rycho Nowak przypalił wapdke oj bo pęknę ze śmiechu! Ależ to Rysia portrecik jak znalazł! Ożesz ty hydrauliku za dychę! I komu podskakujesz? Muzykom? Ale z ciebie dupa wołowa. hahaha Rysio Nowak – Jożin z Bazin hahahaha

  9. buntownik Says:

    A swoją drogą, to nieźle musiał ten palant narozrabiać, że go już nie chcieli na posła i wywalili haha. Mieli pewnie dosyć nieroba co to za „sektami” lata a sam jest w największej! Jakie to ciemniaki z tych antysektowych matołów, że zwalczają to co im się zdaje być sektą, a są sami w największej satanistycznej sekcie, która ma taką Czarną VOODOO demonicę za patronkę.

  10. Kaśka z przyjaciólmi Says:

    Oj naraził się grubą krechą młodzieży ten papciok Nowak! Byliśmy pod sądem jak była sprawa Nergala i Dody! Myślę,że ten kapeć zazdrości młodości, sławy i urody fanom Dody! Sam nic nie osiągnął przegrany trampek w życiu- to atakuje jak szaleniec gwiazdy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niebezpieczny, ale sam się wykończy pasztecik!

  11. Buntownik Says:

    Nie cierpię takich oszołomów jak Nowak Rysio ze Szklarskiej Poręby

  12. aleus Says:

    Mafia Ryszarda Nowaka to jedna z sekt katolickich działających w Polsce, ale są jeszcze inne, np. KANA Dariusza Pietrka oraz CPP Pawła Królak… poczytajcie sobie tutaj:

    http://www.rael.fora.pl/rozmowy-o-aktualnych-wydarzeniach-z-punktu-widzenia-raelianizmu,55/raelianizm-to-sekta,27-10.html

  13. kuba Says:

    Ten pedał najechał teraz na twórczość Pei, mojego ulubionego rapera, właściwie jedynego polskiego, przed którym chylę czoła. Ten pedofil Nowak to by pewnie chciał, żeby młodzież tylko w chórach koscielnych śpiewała i ave (kurwa) maryja sluchali. Ile w nim nienawiście w tym zboczeńcu do wszystkiego co jest inne niż kościelne pedofilstwo. Takiego popaprańca to zagnać trzeba do porządnej roboty, bo mu sie we łbie jego pedofilskim popieprzyło, zagnać do kamieniołomów i niech się w nich leczy ze swojej nienawiści. Menda faszystowska!

  14. bekas Says:

    Nowak to psychol ! Facet ma parcie na rozgłos. Tyle razy dał dupy ze swoimi „pozwami o…”, że trzeba by go przebadać dokładnie psychiatrycznie, czy nie cierpi na jakąś dokuczliwą manię czy paranoję zagrażającą społeczeństwu. To skończony człowiek

  15. Te portal łamie prawo! Says:

    Wiecie, że wasz portal łamie prawo i obraża osobę Ryszarda Nowaka?

    Wasze artykuły są emanacją nienawiści i nietolerancji do katolików!

    Łamiecie prawo, wasza strona zostanie zgłoszona orgznom ścigania!

    • sekty Says:

      A wy katolicy cały czas zioniecie zjadliwą nienawiścią do wszystkich i wszystkiego, co niekatolickie. Zobaczcie sobie na te swoje katolickie portale typu: „psychomanipulacja.pl” czy „sekty.cal.pl” i podobne. Śmierdzi z nich i cuchnie toksycznym jadem paranoidalnej nienawiści do wszystkich wyznań religijnych niekatolickich, Zatem prosimy o usunięcie najpierw swojego toksycznego jadu i o zarejestrowanie około 100 (stu) prześladowanych przez wasz reżim katolicki mniejszości wyznaniowych terroryzowanych i mordowanych w Polsce wbrew prawu międzynarodowemu, przez wasz nienawiścią do wszystkich innych religii i wyznań religijnych reżim katoliki.

      A co większych zbrodniarzy paranoicznie napastliwych wobec mniejszości wyznaniowych i polskich artystów – trzeba takich Nowaków Rysiów demaskować i osadzać w zakładach leczniczych… Zresztą Sąd Okręgowy w Warszawie już zaczął badania – od szefa ultrakatolickiej partii PiS, co jest publicznie wiadomym…

    • Md32 Says:

      jedna mądrzejsza osoba tu. podać polaczkom temat, nie zweryfikują i już jad się leje strumieniami. polaczki muszą mieć swoje ofiary żeby nie mysleć o swoich grzechach. To ten, to on jest zły …. no przecież nie ja. Gówno nie naród

    • Raubritter1488 Says:

      Idz na forum Radia Maryja, tam twoje miejsce, gamoniu!!!

    • Michał Says:

      A ty obrażasz moje uczucia religijne :/ I ja nie jestem Nietolerancyjny :/ Dobry Katolik To martwy nabity na pal Katolik ^^

  16. Leszek Says:

    Ryszardzie Nowaku,
    fanatyczny pędraku,
    z piekła jesteś rodem,
    prześladujesz biedną Dodę.

    Krzywdy odpłacisz swoje
    przygnieciony własnym gnojem,
    zmiażdżonyś przez Nergala,
    smród twej porażki czuć aż z dala.

  17. Mako Says:

    Nowak,z Ciebie taki idiota jak ten,w ktorego wierzysz i ktory Cie stworzyl.Pajacu drewniany!

  18. Ryszard Nowak do Psychiatry! Says:

    Hukos rapem „Nowa Komedia” zmiażdżył świra Ryszarda Nowaka ze Szklarskiej Poręby!

    Warto słuchać i rozpowszechniać w imię wolności sztuki. Nawet jak się rapu nie lubi!

    • szamansfer Says:

      Za rapem nie przepadam, ale to jest niezłe, naprawdę dobre. Rysio Nowak chce być celebrytą i wrócić do polityki, tylko, że zgniłe jajo które rozbił swoim procesowaniem się wróci do niego swoim odorem.

  19. Ryszard Nowak u Psychiatry! Says:

    Karma wraca? Innych od świrów pomawiał, a sam rzeczywiście leczy się psychiatrycznie i musi w warunkach obserwacji sądowo-psychiatrycznej zostać przebadany z polecenia sądu!

    http://www.pudelek.pl/artykul/35119/ryszard_nowak_leczy_sie_psychiatrycznie/

  20. Dudek Says:

    W 2009 roku Instytut Pamięci Narodowej opublikował materiały dotyczące rozpracowywania przez bezpiekę szczecińską środowisk opozycyjnych w okresie przed Sierpniem 1980 roku. To właśnie tam, oficjalnie pojawiło się nazwisko Ryszarda Nowaka, który pod pseudonimami „Krzysztof”, „Anka” i „Grej” był tajnym współpracownikiem SB.
    W 1981 roku Nowak znalazł się służbowo w Szwecji. Był członkiem Kongresu Polaków w Szwecji, w latach 1982-1984 jednym z redaktorów czasopisma „Słowo”, a później redaktorem naczelnym „Słowa Sztokholmskiego”. Ryszard Nowak (urodzony w 1952 roku) w końcu wycofał się z aktywnego życia Polonii szwedzkiej. Takie jest życie agenta Bezpieki. Teraz zwalcza mniejszości, sekty i artystów! Czerwony bandyta, którego IPN powinien do celi wsadzić!

  21. antykler Says:

    największą sektą jest kościół katolicki !!! i na dodatek formalną, ciekawe ilu księży siedzi za kratkami za pedofilię lub za przekręty finansowe??
    a gamoń nowak niech sie lepiej roboty normalnej chwyci np. na budowie, to mu wszystkie pierdoły wylezą z głowy, albo od razu do psychiatry

    • Kasia Says:

      Paranoikom z opus dei dziękujemy. Nie tylko w kościele katolickim są przypadki pedofili i finansowych przekrętów, moralne ciołki. Niech się przyznają ile razy się podniecają na widok dziecka w czasie mszy… Tylko ktoś kto ma coś złego na sumieniu szuka winy u innych, stąd dociekliwość w spowiedzi. Ja tylko stawiam znak równania. Nie mylic z szukaniem winy u siebie. Tak na marginesie… ciekawe, że tak się wszyscy uczepili KK, a nie widzą przejawów zła w innych środowiskach. Co ten kościół im Wam przeszkadza… boicie się go, czy co, a może was zgwałcił penisem księdza na zakrystii? Tchórze. Gdybyście przeżyli to, co ja z księdzem pedofilem od 6-tego roku życia, to kapcie by Wam spadły!

  22. Olga Says:

    Jedną z technik katolickich grup psychomanipulacyjnych zwanych katosektami, jest wmawianie choroby psychicznej osobom, które z nimi walczą. To fakt dosyć znany. W „świetle” komentarzy pojawia się zatem pytanie: CZYŻBY TEN KRAJ ZAMIENIAŁ SIĘ W KATOLICKĄ SEKTĘ?

    • Pima Says:

      Wmawianie komuś choroby psychicznej przynajmniej jest krokiem cywilizacyjnym w porównaniu do nazwania kogoś „opętanym przez Szatana”.

    • witold Says:

      Ten kraj bedzie aktywnie zwalczał wszystkie zakusy diabla a chrzescijanstwo i katolicyzm to największa siedziba szatana

  23. maro Says:

    Proszę pana? W 1993 roku SB już chyba nie istniała?

  24. Krzysiek Says:

    Pedalow nie powinno sie tylko izolowac panie Nowak, ale rowniez bic kopac i wieszac. Pan panie Nowak broni pedalow, dlatego pana rowniez powinno sie traktowac jak pedala

  25. Azazel Luciferi Says:

    dajcie mi tego nowaka pokaże mu co znaczy satanizm powinno się spalić go publicznie na stosie ale wcześnie 666 batów w imie szatana najwyższego nam panującego jam jest sługa uniżony AZAZEL

  26. Azazel Luciferi Says:

    największą plagą i chorobą świata jest chrześcijanizm kościły katolickie powinniśmy palić a kler na ulice do roboty

  27. Kowalski Leszek Says:

    Pan Nowak powinien przeczytać ten wywiad.
    http://www.paranormalne.pl/topic/13920-faraon-zwany-jezusem/
    Ale znając jego ułomności nie przyjmie do wiadomości.

  28. Dorota Magda Weinar Says:

    Kościół katolicki to zawsze zdrajca Narodu Polskiego. Targowica była katolicka, rozbiory były katolickie. Okupacja hitlerowska była katolicka. Adolf Hitler był politykiem Akcji Katolickiej w Niemczech. Akcja Katolicka rządziła Hitlerem, a Akcją Watykan i papież. Księża to od zawsze pijaki, zboczki, dymają dzieci na oazach, inkwizytorzy zbrodniarze. Nie ma nic dobrego w katolicyzmie. Pedofilia księży i zakonników katolickich trwa od 2 tysięcy lat.

    Ryszard Nowak to pierdolec. Za napady na Nergala chcą mu ludzie z Gdyni skopać dupę!

    Pozdrawiam

    Zapraszam na dobre jedzonko i medytacje

    tel. 661 598 061

    Dorota Magda Weinar z rodu Kapiszka

    Gdynia
    Dorotka Cathering

    • jan Says:

      Bedzie trzeba to skopiemy dupe calej Gdyni jesli tylko bedzie rozsiewac zlo na Nergala !

    • jan Says:

      Satanizm – fantazja czy zła rzeczywistość??
      Człowiek, który odrzucił Boga zostaje sam. Jednak ludzie nie są samotnymi wyspami i gdy zostają sami, wtedy źle się czują i szukają wypełnienia. Jeżeli serce wypełnione jest Bogiem i dobrem, to wtedy zło nie ma tam dostępu. Natomiast jeżeli serce jest puste, nie ma w nim Boga, wówczas tę pustkę wypełnia szatan. Dziś ludzie często odchodzą od Boga, a wtedy wykorzystuje to diabeł i w ten sposób gromadzi swoich czcicieli, których niszczy i czyni ich nieszczęśliwymi.
      Podstawowym błędem człowieka jest brak wiary w to, że szatan istnieje. Obiektywnie trzeba stwierdzić, że szatan istnieje i kusi ludzi. Jeżeli człowiek uważa jakieś zagrożenie za fantazję, to nie będzie się przed nim świadomie bronił. Jeżeli wiemy, że ktoś jest dla nas niebezpieczny, wtedy nigdy za nim nie pójdziemy. Największym zwycięstwem szatana jest to, że ludzie przestają wierzyć w jego istnienie. Wtedy bowiem może działać w szerszym zakresie. Szatan był i jest obecny w świecie, tyle że zmieniają się narzędzia jego działania. Posługuje się on ludźmi, a w obecnym czasie przybiera ewidentną formę dręczenia a nawet opętania. Wyznawcami szatana, którzy wypełniają jego złe polecenia są sataniści. Ubiór satanistów to czarny strój ozdobiony demonicznymi emblematami, interesują ich zespoły muzyczne, które grają muzykę metalową i techno. Teksty muzyczne przekazują treści satanistyczne. Sataniści zajmują się dokonywaniem przestępstw i zabójstw podczas obrzędów ku czci diabła. Ponieważ satanizm z natury jest kultem tajnym, dlatego nie jest łatwo ujawnić jego wyznawców. Pornografia, molestowanie seksualne, mordy rytualne, kanibalizm, profanacja cmentarzy i kościołów, to przykłady ich działalności. Zeznania ofiar przestępstw satanistycznych są trudne do przyjęcia. Na cmentarzach i gdzie indziej odbywają się zgromadzenia „rytualne”, podczas których gwałci się dziewczęta, poddaje się torturom dzieci, psy i koty. Kult jest tajny, lecz jawnie pozyskuje nowych zwolenników poprzez uliczne malowidła przedstawiające symbole satanistyczne [pentagram, liczba 666, głowa kozy, odwrócony krzyż, dłoń na kształt rogów], czy też porzucone w miejscach publicznych zmasakrowane zwierzęta. Sataniści uważają, że zwierzę należy zabijać tak, aby skowyczało w agonii, bo wtedy napełnia ich to demonicznymi siłami. Męczą zwierzęta i mają skłonności do masochizmu.
      Kult szatana jest perwersyjną parodią symboliki chrześcijańskiej. Niezależnie od zewnętrznego oblicza, sedno tej ideologii jest proste – skrzywdzenie ludzi dla własnej przyjemności. Satanizm i czarna magia to kult diabła. Diabeł na tyle zagościł wśród ludzi, że czasem w księgarniach sprzedaje się biblię szatańską. Zdarzyło się, że pewna pani zauważyła tę pozycję na wystawie. Weszła do księgarni i zapytała ekspedientkę, czy wie co jest w tej książce. Na to otrzymała odpowiedź: ja tu tylko sprzedaję. Ktoś stojący obok powiedział, że teraz jest demokracja. Wychodząc z tej księgarni pani powiedziała: W takim razie ja tu nic nie kupię, wam życzę miłego pobytu w piekle. Jestem bardzo ciekawa, na którym stopniu i w której loży masońskiej obecnie jesteście? Zło rozprowadzane jest przez ludzi, którzy zaprzedali duszę diabłu. Biblia szatańska potępia duchowość chrześcijańską, miłosierdzie i czynienie dobra. Wykazuje, że dobro jest złem, a zło jest dobrem, prawda to kłamstwo, a kłamstwo to prawda, gorycz jest słodka, a słodycz gorzka – wszystko ulega przekręceniu. Granica między dobrem a złem przestaje istnieć. Sataniści mówią, że wszystko jest dozwolone i można o wszystkim decydować samemu – fałszywa demokracja. Dostarczają lektur i kaset z filmami pornograficznymi, podsuwając zawołanie programowe, które brzmi: „Róbta co chceta”. Uważają, że dozwolona jest chciwość, egoizm, wszelkie żądze, bo właśnie taka jest natura ludzka. Czasem człowiek sam dobrowolnie oddaje się diabłu. Jeśli jest to wyraźny akt woli i przywołuje się szatana, on przychodzi. Pewien chłopak dobrowolnie oddał się szatanowi. Początkowo wiodło mu się nieźle. Szatan obiecał mu, że może tak długo bezkarnie napadać na sklepy jubilerskie, dopóki będzie miał na szyi krzyżyk powieszony na odwrót. To miało być gwarancją, że nie grozi mu żadna wpadka. Tymczasem zagrożenie przyszło z innej strony. Chłopak pogrążył się na tyle, że miał za sobą kilka prób samobójczych. Siły zła odczuwane są w różnym stopniu. Mogą to być hałasy, czasem demon stara się wpłynąć na wnętrze człowieka i opanować psychikę i emocje. Objawiać się to może prześladowczymi myślami, nagłą i nieuzasadnioną nienawiścią do drugiego człowieka, depresją psychiczną pojawiającą się bez wyraźnej przyczyny i nagłym, niewyjaśnionym pogorszeniem się stanu zdrowia.
      Głównym motywem satanizmu jest żądza seksualna [przejaw grzesznej natury], ale także żądza duchowa [pragnienie poznania rzeczy tajemnych], i żądza władzy [pragnienie panowania nad innymi ludźmi]. Satanizm można podzielić na:
      -Powierzchowny – zaczyna się od pisania na murach. Dotyczy głównie nastolatków, którzy dowiadują się o tym z popularnych wydawnictw. Sataniści powierzchowni często malują na murach szatańskie symbole, niszczą nagrobki, dręczą i zabijają zwierzęta.
      -Religijny – jest chroniony na Zachodzie przez prawo swobód religijnych, założony przez La Veya, stara się unikać łamania prawa.
      -Nietradycjonalny – ma charakter prywatnego, nie zalegalizowanego kultu. Ta forma satanizmu jest najgroźniejsza, bo praktyki kultu mają krwawy i zbrodniczy charakter.
      -Pokoleniowy – tradycje satanistyczne przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Zwykle wiąże się z przerażającymi praktykami ukrywanymi w tajemnicy. Dzieci poddawane są pojeniu krwią i homoseksualnemu gwałceniu.
      Sataniści chcą skupić wokół siebie jak najwięcej sympatyków. Chciałoby się, żeby ci ludzie mieli rogi i łatwo było ich rozpoznawać, ale niestety są zwyczajni. Często zdarza się, że złe osoby mają wpływ na małe dzieci. W Europie na deprawację społeczeństw wydawane są wielkie pieniądze. Satanizm w swej istocie to zaprzedanie duszy diabłu.
      Na demoniczne kłamstwa narażone są przede wszystkim dzieci i młodzież. Młodzież często sięga do satanizmu z powodu niedorozwoju emocjonalnego. Wielu młodych wyznawców diabła pochodzi z rodzin patologicznych lub takich, gdzie ojciec nie spełniał swoich obowiązków rodzicielskich. Zło przyciąga młodzież przez przyzwolenie całkowitej swobody postępowania. Dużo nastolatków tak postępuje, aby rozdrażnić rodziców albo wywrzeć na rodzicach odwet. Innym powodem szerzenia się kultu szatana jest brak zainteresowania się niektórych rodziców i niektórych kapłanów potrzebami dzieci, a zdarza się to, gdy młodzi nie dostrzegają Chrystusa w życiu dorosłych.
      Malowidła szatańskich symboli nikogo nie szokują. Nabór nowych wyznawców odbywa się otwarcie i jawnie, a głównym celem naboru jest młodzież. Emisariusze kultu działają w dyskotekach młodzieżowych i lokalach nocnych oraz nęcą okultyzmem, magią, narkotykami i prezentami. Sataniści przenikają do szkół średnich lub sami uczęszczają do nich i prowadzą tam swoją działalność w bardzo przebiegły sposób, z czego sobie nawet nie zdajemy sprawy. Czasem uczniowie szkół średnich i wyższych uprawiają orgie seksualne i narkotyczne, włamania, chuligańskie dewastacje, ucieczki z domu od własnej rodziny, dewastacje cmentarzy. Często podczas obrzędów dochodzi do zażywania narkotyków. Przywódcy satanistów podają je wyznawcom, aby uzyskać kontrolę nad ich umysłami. Nawet muzyka skupia satanizm. Najbrutalniejsza odmiana rocka to death metal. Dla jednych oznacza agresję, dla innych kult szatana. Jawne satanistyczne zespoły nie przyznają się, że są wyznawcami, lecz głoszą, że kult dobrze się sprzedaje i dlatego propagują taką muzykę. Muzykę trash, a szczególnie death metalową przepełniają treści demoniczne. Zespoły metalowe otwarcie uczą młodzież różnych praktyk okultystycznych. Słowa nie pojawiają się w postaci zewnętrznej, ale pokazują się w ludzkiej podświadomości. Głównym zadaniem muzyki metalowej jest pozyskiwanie nowych wyznawców dla satanizmu. W Wielkiej Brytanii oraz Niemczech obserwujemy wiele reklam i ogłoszeń w czasopismach, dotyczących naboru do sekt. Ale to, co piszą w reklamach, a rzeczywistość, to dwie różne sprawy. Wiele z tych ogłoszeń brzmi bardzo niewinnie, jednak osoby, które wstępują do tej organizacji i otrzymują wtajemniczenie, stwierdzają nagle, że są skłaniane do prostytucji, pornografii i satanizmu zorganizowanego. Adeptów satanizmu poddaje się odrażającym i hańbiącym próbom. Grupy satanistyczne mają własny rynek filmowy i robią filmy erotyczne, gdzie ukazują wszelkie seksualne zboczenia i niszczą w ten sposób wrażliwość i miłość człowieka. Ludzie powinni sobie zdawać sprawę, że oglądając filmy pornograficzne, są bardzo manipulowani przez samego szatana.
      Satanizm jest niebezpieczeństwem dla dzieci. Próbuje się docierać do najmłodszych przez środki masowego przekazu [bajki, które przygnębiają, rozdrażniają i stresują dzieci], demoniczne zabawki, karty tarota i gry. W ten sposób dziecko nieświadomie wciągane jest w zło. Dzieci, które bawią się tabliczkami z diabelskimi symbolami, nie mogą zasnąć i mają koszmarne sny. Ich życie ulega złej przemianie.
      Sataniści robią wszystko, aby zabić w małym człowieku wiarę i niewinność. Znaki satanistyczne w sposób bardzo podstępny są ukazywane dzieciom. Rodzice nie są pod tym względem uświadomieni. Podstęp posuwa się do tego, że na nalepkach w zeszytach, na których wpisuje się imię, nazwisko i klasę ucznia, widnieje wizerunek satanisty [kolczyk z odwróconym krzyżykiem w uchu]. Poza tym sprzedawane są różne słodycze i gumy do żucia, a wraz z tym w jednym opakowaniu jest nalepka z tatuażem przedstawiającym symbole satanistyczne. Dzieci chętnie to kupują i naklejają na rękach. Co więcej, nawet na odpustach parafialnych oprócz krzyżyków i medalików, sprzedaje się czasem odznaki demoniczne i łańcuszki z czaszkami. Nawet w taki perfidny sposób zaczyna szerzyć się zło. Szatan chce pozyskać dusze dzieci, bo dusza dziecka jest niewinna i czysta, a on chce ośmieszyć niewinność i czystość człowieka. Potem dochodzi do tego, że młodzi ludzie w dalszej konsekwencji robią duże diabelskie tatuaże na swoich piersiach, plecach, rękach i bez koszulek chodzą po miastach i wioskach ukazując swoje oddanie diabłu.
      Seks w satanizmie służy nie tylko pozyskiwaniu nowych wyznawców, ale także przywoływaniu złych mocy. W obrzędach biorą udział dzieci i nastolatki, dobrowolnie lub pod przymusem. Wtajemniczenie polega na stosunku płciowym z szatańskim arcykapłanem, a następnie z każdym, kto zechce. Podczas obrzędów wyznawcy są okaleczeni w sposób sadystyczny. Kiedy przyjmuje się wtajemniczenie, szef przydziela zadanie. Może to być np. – profanacja kościoła. Sataniści chcą przeniknąć do kościoła, żeby go zniszczyć.
      Satanizm to zbrodnia i zagłada dla ludzkości. W sekcie większość obrzędów ma wyszydzać Boga. Dlatego w różnych odmianach tego ruchu parodiuje się liturgię Mszy Świętej, wszystko z zamiarem rozmyślnego obrażenia Boga. W szatańskiej mszy ołtarzem jest dziewczyna, leżąca i trzymająca w rękach świece. Mówi się tam po łacinie i wychwala szatana. W ich interesie jest ukrywanie prawdziwej natury tych czynów, bo zło najlepiej czuje się w ukryciu.
      Podstawowym celem satanizmu jest zwalczanie religii chrześcijańskiej i walka z Bogiem. Laicyzacja społeczeństwa, środków przekazu, szkół, instytucji rządowych wywołuje pustkę, w którą wkracza szatan. Nigdy dotąd w czasach nowożytnych, okultyzm nie był tak szeroko rozpowszechniony jak dziś. Są to trudne sprawy, ale jedno jest pewne: nie ma tu miejsca na postawę neutralną. Albo opowiemy się za wzorcami ewangelicznymi, albo przeciw nim – choćby przez milczenie i zaniedbanie. Wybór należy do człowieka. Zły wybór prowadzi do niewytłumaczalnych samobójstw młodzieży – uczniów i uczennic, a w kulcie szatana takie czyny mają swój rytualny charakter.
      Jak rodzice mogą poznać, że dziecko weszło na złe drogi? Rodzice powinni zwrócić na dzieci szczególną uwagę. Czasem widoczne są znaki ostrzegawcze, gdy zdrowe, normalne dziecko, nagle drastycznie zmienia swoje zachowanie, albo znika z domu na jakiś czas i nie mówi gdzie było, lub sprawia wrażenie, jakby zażywało narkotyki [objawia się agresja, zmiana osobowości, buntowniczy stosunek do rodziców, chęć przebywania w ukryciu]. Warto spojrzeć, czy dzieci w pokoju nie mają symboli satanistycznych, demonicznych plakatów zespołów metalowych, czaszek, dużo czarnych ubiorów. Jeżeli zostanie to zaniedbane, tym samym otworzymy drzwi diabłu do naszego domu. On tak rozumuje: chrześcijanin, czy nie – jeżeli w twoim domu są moje symbole, czuję się zaproszony i zabieram twoje dzieci.
      Wielu rodziców nie rozumie, że ma prawo do wychowania swoich dzieci. Jeżeli rodzice są odpowiedzialni za dzieci, powinni decydować o ich prywatnych sprawach. Rodzice mają spędzać dużo czasu z dziećmi. Jeżeli tego nie robią, to dziecko może znaleźć sobie niezbyt dobre towarzystwo. Najważniejsze jest, żeby rodzice byli w stanie porozumieć się z dziećmi. Sprawy rodzinne trzeba porządkować spokojnie i na bieżąco.
      Nie zawsze wyznawcy diabła wprost wychwalają zło. Często stroją się w piórka „obrońców etyki”. Przybierają postać aktorów lub pozornie poczciwych ludzi. Szatan na tyle jest podstępny, że ludzie nie wiedzą, kiedy on ich wykorzysta dla swoich celów. W tej perfidii posługuje się tzw. „magistrami od satanizmu”. Tytuł taki można uzyskać kształcąc się potajemnie w grupach satanistycznych. Podstawowym zadaniem przywódców studenckich grup było odprawianie czarnej mszy. Oczywiście, trzeba tu było wykazać dużą pomysłowość w stosowaniu różnych bluźnierstw. Na potwierdzenie wielkiej szatańskiej inteligencji opiszę wydarzenie które miało miejsce na terenie Sanoka i okolic w dniach 26 i 27 kwietnia 1996 roku. 26 kwietnia, na ulicach Sanoka widziano scenę: czterech młodych ludzi w czarnych strojach, niosło małą trumnę, a wokół tej procesji, w sposób bardzo dziki skakała, wykrzywiała się i wydawała dziwne głosy dziewczyna. Z tego co wiadomo – były to teatrzyki studenckie. Jednak fakty te dziwnie i przebiegle się składają. Teatrzyki trwały od 21-27 kwietnia. Mniej więcej w tym samym czasie urządzano te spektakle już od trzech lat. – takie są fakty. A teraz powiązania i wnioski: od 21-26 kwietnia u satanistów są przygotowania do złożenia głównej ofiary. 26 kwietnia jest najważniejsze święto z rytuałem Da Meur. Ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Jednak popatrzmy na owoce czynów nieznanych sprawców, które miały miejsce w nocy z 26-27 kwietnia; – 5 napadów rabunkowych na kioski, sklepy i profanacja kościoła w Jurowcach. Ja osobiście uważam, że to nie był ślepy przypadek. Pan Jezus mówi w Ewangelii: Poznacie ich po ich owocach [Mt 7,20], a owoce nie pozostawiają żadnego cienia wątpliwości.
      Istota opętująca wie, do kogo pójść: wybiera osoby słabsze psychicznie i osłabione fizycznie. Każdy z nas emituje z siebie wibracje strachu, lęku, nadużywania alkoholu, itp. Te wibracje są podatne na działanie złego. Jeżeli dojdzie do opętania, potrzebna jest pomoc egzorcysty. Egzorcysta to kapłan, który staje do otwartej walki z szatanem. Musi mieć naprawdę silną wiarę. Egzorcyzm uroczysty zastrzeżony jest dla biskupa, który powierza ten obowiązek kapłanowi. Gdyby ktoś samowolnie chciał odprawiać taki egzorcyzm, to szatan go „wyśmieje”. Szczeliną, przez którą diabeł ma dostęp do człowieka, jest stan grzechu ciężkiego, który trwa nawet przez kilka lat. Szatan rzadko atakuje wprost. Pierwotnie może dać uzdrowienie, okazję do „zarobienia” pieniędzy, sukces zawodowy, popularność. To tylko „wędka”, bowiem po pewnym czasie osobowość nawiedzonego zaczyna się rozpadać. Główny atak demona skierowany jest na sferę rozumu człowieka. Zostaje wzbudzony lęk nie do opanowania i przemożne pragnienie, by „skończyć ze sobą”. Pierwszym krokiem na drodze do opętania jest oderwanie się od prawd Kościoła, od sakramentów, negacja zasad wiary, czy wręcz otwarty atak na wspólnotę Kościoła. Kiedy szatan zagości w człowieku, pozbawia go energii i siły, a przede wszystkim wiary w miłosierdzie Boże. Człowiek zbyt późno dostrzega, że jedyną rzeczą, którą diabeł zaoferował, było kłamstwo.
      Spotykamy coraz więcej przypadków opętania. Jeżeli nie będziemy się bronić przed szatanem, to może okazać się, że następne pokolenia mogą być wydane na pastwę zła. Jeżeli chcesz odejść od satanistów, musisz wybrać Kościół Święty i księdza, który zrozumie twój problem. Powinieneś sam siebie zapytać, czy wierzysz w istnienie diabła i czy bronisz się przed nim? Dalej, zapytaj siebie, czy wierzysz, że Jezus umarł za nasze grzechy i że zmartwychwstał? Wielu satanistów zdecydowało się zerwać z szatanem i poświęcić swoje życie Jezusowi, ale często przebiegało to opornie. Objawiało się to ogromną niechęcią w chodzeniu na Mszę świętą. Bardzo trudno jest zerwać ze złem, bo szatan tak łatwo nie ustąpi. Ale Bóg jest potężny i wystarczy, że uwierzysz w Jego Syna, a wtedy zwyciężysz. Jeśli wierzysz w Jezusa, to masz władzę nad siłami ciemności. Możesz oprzeć się diabłu przez modlitwę do Trójcy Świętej, przez pośrednictwo Maryi i świętego Michała Archanioła. Ważna jest modlitwa za drugą osobę. Obok modlitwy ważna jest wiara w opiekę Bożą oraz ogólne przekonanie, że nic złego nie może się nam przytrafić. Skutecznie przed złem chroni nas pozytywna myśl, pokora, post i prawda. Nie można prowokować losu pesymizmem, lękiem, lub obawą przed przyszłością. Nie można poddawać się zniechęceniu i lękom. Jezus zachęca, aby ludzie naśladowali przykład Jego życia, wyrzekali się egoizmu, żyli w miłości i bezinteresownym poświęceniu się dla innych oraz w prawdziwej radości. Dlatego nie bądźmy obojętni i wypełniajmy Boże polecenie, które mówi: Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Ef 6,11.

  29. Raubritter1488 Says:

    Tego skurwysyna powinni zamknac u czubkow, juz Nergal mu dojebal w sadzie!!!

  30. Krzysiek Jerzyna Says:

    Panie Nowak pan jest bardziej pierdolniety niz najglubszy baran w stadzie, jebany konfident. Malenczukowi sprawe chcesz zalozyc cioto. Co za kutas

  31. wstyd Says:

    zawisc, zawisc, zawisc… Ryszard Nowak napisal tyle bzdur i klamstw ze zal czasu na komentarz

  32. jan Says:

    Wszystkie te sekty wymienione przez Nowaka są rzeczywiście zle i destrukcyjne .Lecz sadze że następuje tu wymieszanie dobra ze zlem.To dobrze że wymienia szkodliwe sekty ale czy byly SBek nie chce prowadzić w związku z tym jakiegoś swego podejrzanego interesu.To bardzo prawdopodobne.

  33. OFIARA PRZEMOCY Says:

    Mam bolesne doświadczenie w związku z tym typem. To były alkoholik ,zboczeniec ,poznaliśmy się na terapii oddziału dziennego w Jeleniej Górze, zdobył moje zaufanie ,udawał życzliwego osobnika ,gdy trafiłam na oddział psychiatryczny w Legnicy on wykorzystał to i przyjechał do mnie pod pretekstem koleżeńskich odwiedzin. Akurat miałam wolne wyjścia(przepustki) poszliśmy na spacer, zaprowadził mnie na oddalony teren ,w pewnym momencie próbował zaciągnąć mnie w krzaki ,gdy opierałam się jemu wtedy on zaczął mnie szarpać i brutalnie dobierać się do mnie, byłam słaba na silnych lekach więc nie miałam siły się przed nim bronić ,ściągnął mi spodnie i próbował zgwałcić mówiłam przestań ,wtedy uderzył mnie w twarz, zakazał mówić komukolwiek o tym zdarzeniu. Traumę przeżyłam a jestem osobą młodą mam 24 lata on szuka słabych, ,schorowanych kobiet aby zwabiać i gwałcić. Złożyłam doniesienie o popełnieniu przestępstwa napaści seksualnej ,czekam na wyrok..Okrutn

  34. Zenek Says:

    Strasznie plugawa strona !Kto ją prowadzi? Wydaje mi się ,że jakaś sekta.Może KOD na zlecenie Sorosa!

  35. rysiohenryk Says:

    Wstyd się nazywać Ryszard Nowak, dlatego zawsze dodaję drugie imię Henryk! Panie Ryszardzie Nowak zmień nazwisko bo przynosisz nam nowakom wstyd.


Dodaj komentarz